Bruksizm, czyli mimowolne zgrzytanie zębami lub ich nadmierne zaciskanie, jest problemem, który dotyka coraz więcej ludzi na całym świecie. Choć początkowo może wydawać się, że problem dotyczy wyłącznie zębów, skutki tej przypadłości są znacznie szersze. Jednym z nich jest negatywny wpływ na zdrowie dziąseł i przyzębia. Jak bruksizm niszczy tkanki otaczające zęby i dlaczego warto go leczyć?

Bruksizm i jego wpływ na dziąsła

Bruksizm nie ogranicza się jedynie do powierzchni zębów. Siły generowane podczas zaciskania szczęk są ogromne i wpływają na cały aparat żucia, w tym na dziąsła oraz kości otaczające korzenie zębów. Czynność ta wywołuje przewlekłe napięcie, które może prowadzić do mikrourazów w tkankach przyzębia. W konsekwencji dziąsła mogą być bardziej podatne na stany zapalne, recesje i utratę przylegania do zębów.

Zgrzytanie zębami powoduje też zmniejszoną zdolność przyzębia do regeneracji. Stałe naprężenia prowadzone na dziąsła i kości przyczyniają się do zaburzeń krążenia w tych obszarach, co oznacza mniejszą ilość tlenu i substancji odżywczych docierających do tkanek. Taka sytuacja zwiększa ryzyko rozwoju chorób przyzębia, takich jak zapalenie dziąseł czy paradontoza.

Mikrourazy jako wstęp do poważnych problemów

Mikro uszkodzenia, które powstają w wyniku bruksizmu, mogą pozostać niezauważone przez długi czas. Nacisk wywierany na dziąsła może powodować ich cofanie się, co z kolei prowadzi do odsłonięcia szyjek zębowych. Odsłonięte korzenie są bardziej wrażliwe na bodźce zewnętrzne, takie jak zmiany temperatury czy dotyk, co znacząco obniża komfort pacjenta.

Dziąsła, które uległy recesji, stają się także bardziej podatne na infekcje. Bakterie mogą łatwiej penetrować w głębsze warstwy tkanki, co może skutkować przewlekłymi stanami zapalnymi i powstawaniem kieszonek przyzębych. Te kieszonki, jeśli pozostawione bez leczenia, prowadzą do dalszej destrukcji dziąseł i kości otaczającej zęby.

bruksizm a leczenie periodontologiczne

Bruksizm może komplikować proces leczenia chorób przyzębia. Nawet najlepsze terapie regeneracyjne, takie jak przeszczepy tkanek dziąsłowych czy zabiegi chirurgiczne, mogą być mniej skuteczne, jeśli pacjent nadal nie kontroluje nawyku zaciskania zębów. Długotrwały nacisk niszczy efekty leczenia, ponieważ odnowione tkanki są stale narażone na nadmierne obciążenia.

Niektóre osoby zmagające się z bruksizmem wymagają stosowania szyn relaksacyjnych, które zmniejszają siły wywierane na zęby i tkanki otaczające. Ochrona tkanek przyzębia poprzez redukcję mechanicznych uszkodzeń jest kluczowym elementem właściwej terapii.

Leczenie bruksizmu powinno być kompleksowe i obejmować również elementy psychologiczne. Stres jest jednym z głównych czynników prowadzących do zaciskania szczęk. Z tego powodu zaleca się nie tylko stosowanie szyn, ale również terapię relaksacyjną czy nawet wsparcie psychologiczne.

Dlaczego warto reagować wcześnie?

Zaniedbanie leczenia bruksizmu może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia dziąseł. Im dłużej problem pozostaje nierozwiązany, tym większe szkody może wyrządzić w tkankach przyzębia. Dlatego warto reagować już przy pierwszych objawach, takich jak poranne bóle w okolicy szczęki, nadwrażliwość zębów czy widoczne ślady zużycia szkliwa.

Profilaktyka oraz szybkie rozpoznanie problemu mogą zapobiec wielu komplikacjom. Regularne wizyty u stomatologa i periodontologa pozwalają monitorować stan zdrowia jamy ustnej i wykrywać zmiany we wczesnym stadium. Pacjenci z podejrzeniem bruksizmu powinni także zgłosić się do specjalisty zajmującego się zaburzeniami stawu skroniowo-żuchwowego.

https://drlaskus.com/ | + wpisy

Mieszkam i pracuję w Warszawie. Praktykę lekarską prowadzę od ponad dwudziestu lat. Jestem współwłaścicielką kliniki stomatologicznej Trio-Dent, gdzie leczę pacjentów, prowadzę badania naukowe, ale też udzielam pomocy osobom, które jej potrzebują.